Zawartość
- Zanieczyszczenie źródła punktowego
- Źródła chemiczne
- Prosta kupa
- Trawniki i liście
- Jak to się dzieje
- Co to robi
Spływ nawozów znajduje się na szczycie listy zanieczyszczeń wpływających na ekosystemy wodne w Ameryce Północnej. Jednak, jeśli chodzi o ustalenie, skąd faktycznie pochodzi to zanieczyszczenie i jak go zatrzymać, odpowiedzi rzadko są proste lub jednoznaczne. Zanieczyszczenia te mają wiele źródeł i chociaż wszystkie są uważane za „składniki odżywcze gleby”, nie zawsze pochodzą z celowego zastosowania na polach uprawnych, a nawet z „nawozów”.
Zanieczyszczenie źródła punktowego
Zanieczyszczenie nawozów jest oficjalnie znane jako zanieczyszczenie źródłem nie punktowym. Ta raczej niejasna etykieta obejmuje spływy rolnicze, a także wszystkie zanieczyszczenia pochodzące z domów, trawników i kanalizacji deszczowej. Nazywa się to źródłem nie punktowym, ponieważ niemożliwe jest wskazanie jednego źródła tych zanieczyszczeń, gdy już przedostaną się do ekosystemów wodnych.
Źródła chemiczne
Nawóz chemiczny zastosowany w Stanach Zjednoczonych 330 milionów akrów ziemi uprawnej jest głównym winowajcą zanieczyszczenia nawozami.Nawozy te zawierają fosfor i azot - najbardziej podstawowe składniki zanieczyszczenia wodnych składników pokarmowych. Winne są również nawozy chemiczne stosowane na miejskich i podmiejskich trawnikach oraz obiektach rekreacyjnych. Po nałożeniu, nałożeniu tuż przed opadami deszczu lub topnienia śniegu lub po uderzeniu w twardą powierzchnię, taką jak asfalt lub oblodzone podłoże, te substancje chemiczne łatwo zmywają obszar leczenia i do zbiorników wodnych.
Prosta kupa
Chociaż łatwo jest wskazać rolnikom stosującym nawozy chemiczne, okazuje się, że obwinianie nie jest takie proste. Bardzo duża część - nikt nie jest pewien, jak dokładnie - „rolniczego” lub „zanieczyszczenia nawozowego” występuje w postaci całkowicie naturalnego obornika zwierzęcego - ale niekoniecznie obornika stosowanego jako nawóz. Amerykańska Agencja Ochrony Środowiska informuje, że głównym źródłem zanieczyszczenia dróg wodnych jest właściwie niewłaściwe usuwanie lub składowanie odpadów z operacji żywienia zwierząt - można je nazwać „farmami fabrycznymi”.
Trawniki i liście
Trzecim źródłem zanieczyszczenia nawozem są proste ścinki trawników i zgrabione liście. Prawdopodobnie nie są one na twoim radarze jako „nawozy”, ale według University of Minnesota Extension liście i ścinki trawników wymywane z kanalizacji burzowej do ekosystemów wodnych są głównym źródłem zanieczyszczenia fosforem.
Jak to się dzieje
Sam fakt istnienia składnika odżywczego w glebie lub na niej nie oznacza, że ostatecznie zanieczyści ekosystemy wodne. W końcu dwa główne zanieczyszczenia, azot i fosfor, są niezbędne dla wzrostu roślin i powinny znajdować się w glebie. W idealnych okolicznościach fosfor wiąże się z glebą i pozostaje w miejscu, a azot pobiera go z roślin, gdzie pozostaje przez cały cykl życia roślin. Problemy pojawiają się, gdy jest za dużo składników odżywczych - zmywają się, zanim rośliny zdążą je włączyć lub gdy dojdzie do erozji gleby. Z kolei substancje odżywcze przedostają się do dróg wodnych z erozją gleby.
Co to robi
Naukowcy nazywają to eutrofizacją. Oznacza wzbogacenie w składniki odżywcze, czyli tam, gdzie pojawia się paradoks zanieczyszczenia składnikami odżywczymi - duże ilości niezbędnych składników odżywczych dla roślin tworzą martwe strefy w ekosystemach wodnych. Robią to, powodując zakwity glonów, które rabują wodę z tlenu. Zjawisko to dzieje się na dwa sposoby. W pierwszym scenariuszu niektóre z tych „glonów” w rzeczywistości nie są roślinami. Są to pierwotniaki lub bakterie bez fotosyntezy, które wykorzystują tlen. Po drugie, glony fotosyntetyczne wymykają się spod kontroli. Całe społeczności drobnoustrojów i małych zwierząt - o wiele więcej niż naturalnie występowałyby na danym obszarze - są przyciągane przez nadmiar tlenu i składników odżywczych w tych wzrostach. Wszystko dobrze, aż do zmroku, kiedy ustanie fotosynteza. Glony przestają wytwarzać tlen, gdy jest ciemno, ale inne organizmy nie przestają go potrzebować. Szybko zużywają dostępny tlen i duszą się rano, pozostawiając duże połacie ekosystemów wodnych całkowicie pozbawione życia.